The Wrestler chcąc podkreślić swoją alienację typu "to nie jest" świat "dla ludzi starych", słysząc w barze Round and Round, przeprowadził z podstarzałą striptizerką następujący dialog:
"- Cholera. Teraz już takich nie piszą. Pieprzone lata 80. Najlepsze gówno wszech czasów. - Jasne, człowieku. Guns'n'Roses... - The Crue... Def Lep. Potem pojawiła się ta ciota Cobain i wszystko zniszczyła. Jakby było coś złego w dobrej zabawie. Nienawidzę pieprzonych lat 90. - Lata 90. były do bani. - Lata 90. były do dupy."
pierwszy raz słyszałem, żeby ktoś rozdzielił 8 i 9 dekadę stylami twardej muzyki gitarowej... mi się zawsze kojarzyły 80. z plastikowym brzmieniem pierwszych Casio i innych syntezowanych dźwięków... z drugiej strony w połowie 80. mamy: The Joshua Tree, A Kind of Magic, Brothers in Arms... to pewnie dlatego, że tych albumów słuchałem w latach 90. (jak poznałem co dobre) i nie umiejscawiam ich obok tych plastikowych brzmień... z resztą to są albumy ponadczasowe, nie wzruszone aktualną modą... U2, Queen, Dire Straits i in. dąrzyli do brzmień tych albumów sukcesywnie od lat 70. nie zważając na chwilowe trendy...
wracając do cytatu: The Crue - pierwsze słyszę, ale G n'R i Def Leppard to zespoły, które wg mnie najlepsze albumy wydały w latach 90. G n'R obiektywnie, bo Use Your Illusion; DefLep Adrenalize, może dlatego, że wtedy zacząłem słuchać...
no a Axl tak samo mi się kojarzy z kraciastą koszulą, jak i Kurt... nie będę się dalej rozwodził, bo mógłbym godzinami, a scenarzyście chodziło tylko o to, żeby pokazać jak bohaterowe ugrzęźli w 80. i nie potrafią ewoluować... ale to ciekawe, że aby to osiągnąć przyjął taki punkt podziału dekad...
wtorek, 23 czerwca 2009
środa, 10 czerwca 2009
Monsters vs Aliens (czy DreamWorks vs Pixar?)
Monsters vs. Aliens (2009) - dosyć trywialny scenariusz, ale b.dobre gagi np.:
ten ranking zaktualizuję za rok jak Pixar zrobi 3-cią Toy Story, a DreamWorks 4-tego Shreka
2009.06.20: zapomniałem o Up - po obejrzeniu (co prawda nie w 3D) stwierdzam, że... poczekam z aktualizacją j/w
- astma koleżanki
- prezydent (myli melodię z Bliskich spotkań... (1977)
- identyfikacja przy wejściu (wchodzą jakby wychodzili z kibla)
- przycisk do kawy
- wypadające oko BOBa
- śmiech dr House'a u karalucha (czy odwrotnie)
- inteligencja klonów
ten ranking zaktualizuję za rok jak Pixar zrobi 3-cią Toy Story, a DreamWorks 4-tego Shreka
2009.06.20: zapomniałem o Up - po obejrzeniu (co prawda nie w 3D) stwierdzam, że... poczekam z aktualizacją j/w
Subskrybuj:
Posty (Atom)